Przyjmuję, że nabywając psa dokładnie przemyślałeś/aś tą decyzję i jesteś w pełni świadomy/a, że wiesz co robisz.
Nie będę teraz pisał o żadnej rasie, tylko o tym co musisz wiedzieć nabywając każdego jednego psa.
Jak wybrać odpowiedniego szczeniaka z miotu? Przede wszystkim patrzymy na zachowanie wszystkich szczeniąt. Pamiętajmy by wybrać tego pieska, który do nas lgnie, ale nie jest przy tym pobudzony, lub wystraszony. Wiąże się to z tym, że w przyszłości taki pies może być przez cały czas nadmiernie pobudzony i nie będziemy w stanie okiełznać jego nadmiernej energii. Z kolei lękliwy może się bać dosłownie wszystkiego przy okazji załatwiając się pod siebie. Zaznaczam, że nie zawsze tak musi być. Wybierzmy takiego pieska, który łasi się do nas, ale jest przy tym spokojny i nie szaleje nadmiernie przy pierwszym kontakcie.
Żywienie, opieka i zabawa: Przed przyjazdem pieska do domu naszykuj mu jego małe posłanie, najlepiej w takim miejscu w domu gdzie najmniej ktokolwiek chodzi. Pozwoli to pieskowi spokojnie się wyciszyć i odpocząć. Przy posłanku postaw miseczki z jedzeniem i wodą. Picie piesek musi mieć cały czas. Do szustego miesiąca życia karmimy naszego pupila pięć razy dziennie po trochu. Ważne- jeśli piesek jest po drugim miesiącu życia nie karmimy go mlekiem, bo najzwyczajniej w świecie po prostu przestaje je trawić. W mit, że małemu szczeniakowi trzeba dać ciepłego mleka, do tej pory wierzy sporo właścicieli. W miarę możliwości staraj się pieska przyzwyczajać do jednego rodzaju karmy- suchej, lub mokrej. Zapobiegnie to jego doległością trawiennym. W żadnym wypadku nie karm szczeniaka ciężkim jedzeniem dostępnym dla nas.
Pierwsze nie przespane noce: naturalnym jest to, że przezi pierwsze ok 5 dni nasz przyjaciel nie da nam spać. Będzie piszczał, biegał po całym domu nie wiedząc do końca co się dzieje. To z tęsknoty za jego poprzednią, psią rodziną, jednak po pięciu dniach stopniowo powinno być co raz spokojniej, do czasu aż piesek zupełnie się do nas przyzwyczai.
Zabawa: przez pierwsze tygodnie piesek będzie przez więkrzość czasu spał, a jego zabawy będą się ograniczać do kilkunastu minut. Jego najlepszą zabawką będziemy my, nasze ręce i całe ciało, dlatego od pierwszych dni spokojnie uczmy go, że tak nie wolno i gdy tylko dopadnie naszą rękę w zamian dajmy mu jakąś zabawkę: gryzak, piłeczkę etc. Psich zabawek jest cała masa. Nie zapominajmy o tym, że przez pierwsze pół roku chodź byśmy niewiadomo co robili i tak nasze buty, lub inne rzeczy zostaną pogryzione.
Opieka weterynaryjna: na początku pamiętajmy o jednej bardzo ważnej rzeczy- jeśli piesek nie dostał jeszcze pierwszej szczepionki w swoim życiu pod żadnym pozorem nie wypuszczamy go na dwór, nawet na siku. Przez pierwszy rok życia piesek powinien mieć co najmniej cztery wizyty u Weterynarza. Szczeniak będzie dostawał odpowiednie szczepionki na szerek chorób np: na wściekliznę i parwowirozę, oraz odpowiednie witaminy, które ty będziesz podawać w zależności do czasu i od tego jak zaleci Weterynarz.
Nauka czystości w domu: nie jest to łatwa sprawa i nie prawdą jest to, że pies się po tygodniu nauczy wychodzenia na dwór, czy o zgrozo- po przez bicie. Przez najbliższe pół roku będziemy musięli się przemęczyć, jednak z miesiąca na miesiąc załatwianie się w domu powinno być co raz żadsze. Pomóc jednak nam mogą wszelkie maty np- o zapachu trawy dostępne we wszelkich sklepach zoologicznych. Psy instynktownie załatwiają się na trawę, więc powinien po jakimś czasie skojarzyć gdzie konkretnie może się załatwić. by przyspieszyć proces nauki gdy zobaczymy, że pies załatwił się w wyznaczonym miejscu nagradzamy go smakołykiem, pogłaskaniem i dobrym słowem, lub zabawą.
Spacery i ta nieszczęsna smycz: uczmy pieska chodzić na smyczy najwcześniej jak się da. Przez pierwsze dni pies będzie się awanturował i zbytnio nie będzie wiedział co się dzieje po zapięciu smyczy. Dajmy mu wtedy pochodzić ze smyczką po domu. I róbmy tak codziennie. Jeśli zobaczymy, że już nie reaguje histerycznie na smycz wyprowadźmy go na dwór na dosłownie pięć minut. Oczywiście na dworze znowu pojawi się chisteria, ale po czasie się przyzwyczai i skojarzy sobie smycz z dworem. Wtedy możemy go zabrać na troszkę dłuższy spacer. Przy okazji na smyczy możemy uczyć psa załatwiania się na dworze. W tym celu zawsze zabieramy ze sobą smakołyk, lub zabawkę. Zaznaczę, że do takich wyjść i nauki będzie nam potrzebna osoba widząca, ale to chyba oczywiste. Jeśli macie jakieś pytania, to proszę pisać. Chętnie odpowiem. Powodzonka.